niedziela, 15 września 2013

5 miesięcy




Trening 

panowie nadal wolni, już kształtują im się charaktery i są bardzo do siebie przywiązani.

Ja do nich też i będzie bardzo ciężko z nimi się rozstać.

Chodzimy na spacery, zwiedzamy okolicę, czasami jeździmy autem do miasta.

Zdecydowanie lepiej czują się na wsi wśród pół i łąk gdzie żaden budynek nie ogranicza im widoków 

To najwspanialsze szczenieta jakie udało mi się 
"mieć"
w 23 letniej karierze hodowcy :) 

Nie potrafię zrozumieć braku zainteresowania rasą.

Chart polski----

duma narodowa, łowca, zwinny i szybki jak wiatr

czytając "Karmazyny i żuliki" łzy radości, że mogę mieć koło siebie te zwierzęta towarzyszyły mi przez wszystkie karty tej wspaniałej opowieści. 

Nasze psy tylko do wspaniałych domów...dla ludzi o nieprzeciętnej wrażliwości i choć odrobinie wiedzy kynologicznej. 

Z radością widziałabym któregos na wystawach, ale to nie jest wymóg...

najważniejsze aby mogły żyć w bliskim kontakcie emocjonalnym z człowiekiem, wśród bliskich  ich duszy łąk i otwartych  przestrzeni 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz